czwartek, 7 lutego 2013

Basen

hej. Nie pomyślcie sobie że Was olewam czy coś, ale nie miałam o czym i kiedy pisać.
Rano jechałam do sklepu po pączusie, później z Sarą szłyśmy na autobus bo jechałyśmy na basen. Oj, dawno nie pływałam. Po basenie do kawiarni, później na miasto i do domu :)
Jutro też jadę do niej, ahh te długie rozmowy.
Został ostatni dzień ferii. Jeej, jak to szybko minęło. :c
Już pewnie na każdym blogu przeczytaliście o tym, ale ja też Wam to powiem. Dzisiaj tłusty czwartek kochani :3
nasza przekąska po pływaniu <3

3 komentarze:

  1. Oj ferie strasznie szybko mi zleciały.
    Dobry pomysł trzeba popływać!
    mmm... naleśniki

    Zapraszam do mnie
    unusual-my-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Przez Ciebie chce mi się jeść <3 ;*

    OdpowiedzUsuń